środa, 31 października 2012

Dieta 3D Chili - 9 dzień

Dzisiaj dzień zaczęłam od pełnoziarnistej bułki (smakowała wybornie!), na drugie śniadanie zaserwowałam sobie serek wiejski z cynamonem. Znowu wracam do tego, że jemy głównie oczami, także dbajmy o formę podania ;)


Obiad dzisiaj przygotowywałam dla czterech osób - próbujmy przekonywać innych do naszego jedzenia ;)

nie zmuszajmy jednak innych do naszych dietetycznych porcji ;)



Dzisiaj ruszam się na zumbę. Ja korzystam z systemu OK System tutaj możecie znaleźc więcej informacji :
http://www.oksystem.pl/
Zostało mi jedno ekstra wejście do wykorzystania, dlatego chcę dzisiaj sprawdzić tak zwane 'cuda na kiju' dlatego wybieram sie na Vacu Line.

A wieczorem Halloweenowa impreza ;)

wtorek, 30 października 2012

Dieta 3D Chili - 8 dzień ;)

Dzisiaj nadszedł dzień prawdy, czyli pomiary efektów! :)
Jako, że efekty są - tydzień temu zaczynałam od 65,8, a dzisiaj rano waga wskazała 64!
Biust 92 - 90
Talia 73 - 70
Biodra 106 - 103
Także jako, że jestem zadowolona z efektów, prezentuje Wam moje dzisiejsze optymistyczne śniadanie!



a to już leczo z kurczaka - pycha!

Oczywiście ten wynik, to nie tylko dieta ale również ćwiczenia - cudów nie ma!
   

poniedziałek, 29 października 2012

Dieta 3D Chili - 7 dzień

Dzisiaj pomimo tego, że dzień zaczął się przepięknym (i przesmacznym) śniadaniem ...


... i ognistym leczo z kurczaka, to podwieczorek w postaci mango zastąpiłam sporym kawałkiem piernika domowej roboty. Nie mogłam się powstrzymać, smak był boski!!
ALE ALE nie chcę się wpędzać w poczucie winy, jutro pomiary efektów mam nadzieje, że pomimo ciasta efekty będą..zobaczymy ;)

Za to na swoje usprawiedliwienie mogę powiedzieć, że dzień zaczęłam od oczyszczającego soku z selera naciowego i jabłek ;)

niedziela, 28 października 2012

Dieta 3D Chili - 6 dzień!

Dzisiaj postanowiłam na drugie śniadanie zaserwować sobie sok wielowarzywny z sokowirówki, ponieważ nie jestem w stanie jeść kabanosów (swoją z drogą w Lidlu nie znalazłam żadnych drobiowych, które nie byłyby naszpikowane glutaminianem sodu i innymi rzeczami) z musztardą, bo jej szczerze nie znoszę.

Za to taki soczek, to zupełnie co innego!

A tak poza tym, to byłam dzisiaj na basenie. Wczoraj planowałam iść na fitness,ale bardzo mnie się nie chciało, a zmuszać się nie będę! ;)

We wtorek wracam na kilka dni do domu i szczerze się boję, co to będzie z tą moją dietą...muszę sobie wymyślić jakąś godną nagrodę mobilizacyjną.
A przede wszystkim powybierać same pyszności z manu ;)

sobota, 27 października 2012

Dieta 3D Chili - 5 dzień + Ewa Chodakowska!


Już 5 dzień za mną!!! Na sam początek polecam Wam tę audycję :
Jesień to doskonały czas na dietę - Trójka Polskie Radio

Wczoraj Wam pisałam o treningu z Jillian Micheals, a dzisiaj postanowiłam wrócić do treningu z Ewą Chodakowską, zdecydowałam się na trening dla zaawansowanych. Nie żałuję, ale nie dałam rady zrobić 100% ćwiczeń, ale jakieś 85% :)

Ale naprawdę warto, bo zadowolenie z siebie jest niesamowite ;)
Jeżeli nie zdążyliście kupić (ja osobiście polecam zamówienie rocznej prenumeraty, co prawda numery są kilka dni później niż w kiosku, ALE zawsze macie w skrzynce, dostajecie zestawy z płytami, a poza tym numer miesięczny 'wychodzi' za 6,25 ;) )
Ale, możecie spróbować zadzwonić lub napisać tu :
(0-67) 210-86-50 /  prenumerata@quadwinkowski.pl
SHAPE prowadzi sprzedaż numerów archiwalnych, zaznacznie, że chcecie gazete z płytą - cena około 19zł


Wczoraj czytałam różne blogi i fora na temat diety 3D Chili i spotkałam się z opiniami, że plan na jeden dzień zawiera mniej niż 1000kcal. Postanowiłam to dzisiaj sprawdzić i policzyłam swój dzień i wyszło około 1300kcal. Także według mnie, to naprawdę dobrze skomponowany jadłospis - ale jeśli ktoś nie lubi cynamonu, mogło by być mu ciężko ;)

A teraz najlepsze - zdjęcia z dzisiejszych posiłków <3

To moje dzisiejsze śniadanko.  Rada na przyszłość : upewnijcie się, że dodaliście przyprawy ;D

Dzisiejszy obiad był najlepszy na świecie! Oczywiście przyrządzałam już wcześniej szpinak, ale faktycznie świeżo starty czosnek i odpowiednie przyprawy czynią cuda. Nie mogłam się oprzeć i przygotowałam podwójną porcję - także jutro się będę Nim delektować! <3

Jutro planuje iść o 12 na tak zwany - trening funkcjonalny. Byłam na nim dwa tygodnie temu i strasznie mnie się podobało.

A na sam koniec zdjęcie dzisiejszej kolorowej kolacji.




piątek, 26 października 2012

Dieta 3D Chili - 4 dzień + Jillian Micheals ;)

Cieszę się, że czwarty dzień rewolucji już za mną!
Niestety przespałam dzisiaj podwieczorek - co prawda była to tylko kawa, więc mam nadzieje, że nie była to aż taka strata.

Ale wróćmy do obiadu, który przygotowałam już wczoraj, więc dzisiaj wystarczyło go tylko podgrzać i dodać odrobinkę mozzarelli.


 Nawet złota rybka jest zazdrosna o ten bardzo aromatyczny krem z marchwi! ;)


Po popołudniowej drzemce postanowiłam zacząć treningi z Jullian Micheals. Możecie znaleźć jej treningi na trzech poziomach na youtube ;)
Teraz nie macie już wymówek, że nie macie czasu/pieniędzy, aby uczęszczać do klubów fitness, wystarczy kawałek podłogi i dwa hantle. Trening jest naprawdę wyczerpujący, a przy tym krótki - ponieważ trwa około 25 minut.

Oczywiście wczoraj naoglądałam się efektów stosowania się do jej treningów. Przyznaje się bez bicia na mnie takie rzeczy bardzo działają, ale dzięki temu dostaję mnóstwo energii do działania!
A Wy jesteście podatne na takie zabiegi?

Dzisiaj byłam na zakupach na kolejne 5 dni. Postanowiłam włączyć do jadłospisu zielone soki oczyszczające - mają naprawdę mało kalorii, a obiecywane efekty znakomite. Obiecuję wtedy dodać zdjęcia i przepis!

+ zrobiłam postanowienie motywujące, że jeżeli nadal będę się tak pięknie trzymać diety, to we wtorek biegnę do empiku i kupuję tę książkę z której na pewno będę korzystać po zakończeniu programu 28-dniowego. Tylko jeszcze się nie zdecydowałam, którą wersję wybrać.
a Wy znacie te książki?




czwartek, 25 października 2012

Dieta 3D Chili - 3 dzień

Dzisiaj ciężki dzień, pomimo tego, że jedzenie najlepsze od początku diety.
Trochę słabo, skoro to dopiero trzeci dzień diety, a mnie już dopada kryzys...
Chociaż moim zdaniem jest to spowodowane odstawieniem cukru i kofeiny (na szczęście tą drugą jutro serwujemy na podwieczorek!)

Chciałam Wam napisać nieco o organizacji jadłospisu. Warto, abyście dzień wcześniej przeanalizowały swoje plany na dzień jutrzejszy - ponieważ same wiecie jak ważne jest regularne jedzenie. A żeby nie wpaść w niechciane pułapki podczas spędzanie czasu poza domem, należy sobie wcześniej w domu przygotować jedzenie. Dlatego ja jutro wstaje pół godziny wcześniej i zamierzam przygotować sobie obiad take away-ponieważ wiem, że nie będzie mnie jutro w domu w porze obiadowej. 
Nie bójcie się zamieniać posiłków, ja jutro na przykład tak zrobię, bo makaron ze szpinakiem wolę w wersji na ciepło ;)

Jeśli chodzi o organizację zakupów, ja zrobiłam plan 4 dniowy z podziałem na poszczególne kategorie.
Aby Wam to wszystko ułatwić zamieszczam moją szkicową listę zakupów i zeszytu odchudzania, które możecie sobie zapisać na dysku,wydrukować i uzupełniać - naprawdę to ułatwia życie ;)



Zeszyt Odchudzania


Na dzisiaj już koniec mojego marudzenia (no może jeszcze dodam, że ciężko trzymać się diety kiedy Wasz facet zajada się pizzą, której zapach roznosi w całym mieszkaniu - tym bardziej pękam z dumy, że nie tknęłam ani kęsa!).

Teraz przechodzimy do jedzonka <3

Na drugie śniadanie marchewka z imbirem, nie jest to moje ulubione połączenie smaków ale koloryt potrawy prezentuje się znakomicie, a i głód zaspokaja idealnie.


Natomiast obiad jest moim absolutnym faworytem. Jest to przepis zmodyfikowany, ponieważ filet z dorsza zastąpiłam łososiem, ponieważ w sklepie był dostępny tylko mrożony, a ja wolę świeży ;)
Łososia przyrządziłam w piekarniku - bez grama tłuszczu pod przykryciem folii aluminiowej. Jak się okazało zestaw obiadowy okazał się niezwykle fotogeniczny - dlatego zamieszczam dwa zdjęcia :)/




Mam nadzieje, że jutro już zakwasy odpuszczą i będę mogła wyjść pobiegać albo poćwiczę w domu? Powoli zaczynam sądzić, iż dzień bez ćwiczeń jest dniem straconym! 

A na kolacje czeka mnie pieczone jabłko z cynamonem i rodzynkami!

WALCZYMY DALEJ! ;) 
 ..ważenie już za trzy dni!

A jakie są wasze sposoby na podtrzymanie motywacji?

środa, 24 października 2012

Dieta 3D Chili - 2 dzień

Dzisiejszy dzień zaczęłam od ziarnistego twarożku pod kolorową kołderką.

Niestety kilogramy same się nie zgubią, więc trzeba im to ułatwić. Dlatego już o 8.30 byłam w klubie fitness wyciskając z siebie 7 poty na zajęciach "antycellulit class z elementami boksu". Jeżeli któraś z Was ma możliwość uczestniczyć w takich zajęciach, to gorąco polecam.

Po powrocie do domu przygotowałam drugie śniadanie. Pamiętajcie, że forma podania również się liczy. O ile przyjemniej jest jeść jogurt nie z plastikowego kubka, ale na przykład z takiej filiżanki?



Przygotowanie zajmuje 30 sekund, a celebracja posiłku + 100 procent. ;)

Jeżeli chodzi o obiad, to nie możecie zaprzeczyć, że na brak kolorów nie narzekamy w diecie 3D Chili.

Jednak był to mój pierwszy raz z papryczkami chili i nie obeszłam się z Nimi w prawidłowy sposób, czego skutkiem były moje całkowicie opuchnięte usta z powodu kapsaicyny.
Rada : nasmaruj usta oliwą z oliwek i problem minie jak ręką odjął. ;)

Po ognistym obiedzie, reszta dnia poszła już łatwo. Jutro czekają na mnie same pyszności! <3

Trzymajcie kciuki!
xoxo

wtorek, 23 października 2012

Dieta 3D Chili - 1 dzień

Pierwszy dzień diety za mną!
Było bardzo pysznie, chociaż nie ukrywam, ze z bardzo pikantnym obiadem na początku nie było łatwo.
Poniżej prezentuje Wam zdjęcia moich dzisiejszych posiłków, które moim zdaniem prezentują się nadto kolorowo! ;)

Pyszne śniadanko w rewelacyjnej oprawie - kefir z bananem i szczyptą magicznego aromatu ;)


Take away - czyli pomidorki na wynos.


To kolorowe cudo kryje w sobie niesamowitą feerię smaków i zapachów.
Musicie koniecznie spróbować, a dokładny przepis w jadłospisie od 3D Chili.


Dwuwymiarowy system odchudzający!



Rarytas dzisiejszego dnia.
Nie uwierzycie, ale prażone nasiona słonecznika smakują rewelacyjnie!


Dzisiaj po południu byłam na fitnessie i zumbie, nie ma się co oszukiwać, sama dieta nie wystarczy! ALE      ALE sprawdzone i udowodnione jest to, że po takim wysiłku, kiedy można wycisnąć bluzkę jak ręcznik, ochota na czekoladki i podjadanie odchodzi jak ręką odjął. ;)
Jeżeli nie macie ochoty na kluby fitness, to zachęcam do wyjścia z domu i zrobienia krótkiego treningu interwałowego. Poniższy artykuł znakomicie wyjaśnia sprawę:

ODCHUDZAJĄCY trening interwałowy - klik!


A na sam koniec pomiary (mam nadzieje, że już w przyszłym tygodniu będę mogła pochwalić się mniejszymi liczbami)
 obwód biustu : 92cm
 obwód talii : 73cm
 obwód bioder : 106 cm

Wzrost 169
Waga 65,8



poniedziałek, 22 października 2012

Dzień wielkich przygotowań zakończony.
Poniżej prezentuje Wam zdjęcie moich dzisiejszych zakupów. Głównie na następne 4 dni jadłospisu, ale oczywiście są też produkty, które będą się powtarzać.

Uwaga! Jeżeli chodzi o zakup przypraw, to naprawdę polecam Wam sprawdzanie nie ceny za opakowanie, ale ceny za kilogram! (Zawsze jest podana na etykiecie) Ponieważ ku mojemu zdziwieniu np.cena za kilogram cynamonu, zależnie od producenta waha się do 50zł!
Nie mogłam się oprzeć i kupiłam stojaczek na przyprawy, aby używanie ich było jeszcze przyjemniejsze!

Już jutro godzina zero - ważenie,mierzenie i czas zaczynać!
I'm so excited!

sobota, 20 października 2012

Let's start!


A więc dzisiaj mamy sobotę wieczór, a we wtorek zaczynam swoją przygodę z dietą 3D Chili!

(zaproszenia na obiad i wygrana pizza w konkursie, sami rozumiecie ;D 

Zamierzam Was tutaj skrupulatnie o wszystkim informować, może czasami dorzucę jakieś swoje propozycje.

Zobaczymy, trzymajcie kciuki!